noname

Ruthven · Wysłany: Sob 23:28, 11 Mar 2006 Temat postu:

każdy, doprowadzony do kresu wytrzymałości, moze stracić logiczny osąd, ale żeby miśkami rzucać??

mnie bardziej niepokoją inne kobiece stany

wtedy dopiero jest źle.
i wtedy to ja mam dość - słuchawki, komp, muzyka na maxa.

Silie · Wysłany: Sob 23:30, 11 Mar 2006 Temat postu:

Ruthven · Wysłany: Sob 23:34, 11 Mar 2006 Temat postu:

ech, za kobietami czasem nawet bez owych 4 dni cieżko nadążyć.
dlatego juz skrajne reakcje mnie nie przerażają.

jak mam dość, wychodze.

Silie · Wysłany: Sob 23:35, 11 Mar 2006 Temat postu:

Kobiety nie są skomplikowane... wystarczy umieć słuchać.

AkaSha · Wysłany: Nie 3:20, 12 Mar 2006 Temat postu:

wlasnie... dobrze powiedziane Sil

nalezy DOBRZE sluchac.. faceci to ignoranci...
jak mozna tak sobie wyjsc..
nie lubie czegos takiego..

jezeli ktos mnie w taki sposob ignoruje i ucieka od probolemu.. to daje mu do zrozumienia iz koniec jest bliski

*SIO Z IGNORANTAMI*

Wiedźma · Wysłany: Pon 18:42, 13 Mar 2006 Temat postu:

tylko szkoda ze tak mało chłopakowpotarfi na prawde słuchać

Ruthven · Wysłany: Pon 23:48, 13 Mar 2006 Temat postu:

AkaSha · Wysłany: Pon 23:50, 13 Mar 2006 Temat postu:

oj Rut..kochany Rut

chcesz mnie przekonac ze tak nie jest??
kobieta jest z Wenus facet z Marsa

powiessz ze jestes inny

wiem..wiem..kazdy jest wyjatkowy:P...

Silie · Wysłany: Pon 23:55, 13 Mar 2006 Temat postu:

W sumie ja dała bym mu plusa, że nie zignorował i zauważył.

Akus jak poszło w Gliwicach??

AkaSha · Wysłany: Wto 0:00, 14 Mar 2006 Temat postu:

zabraklo mi jednego skreslenia aby przejsc do Cwiartki

jestem zadowolona..bo krotko tancze z tym partnerem..ogladanelam tasme..i podobalo mi sie

za rok bedzie ju o wiele lepiej

juz nie plusuj mu tam..

to facet...

Silie · Wysłany: Wto 0:07, 14 Mar 2006 Temat postu:

Akuś trzeba go jakos ugłaskać za nasze wszystkie

hihi...

Następnym razem wyjdziesz ze złotem

Sil, ja wam nawet tego

nie skasowałem.
Ciekawy się robi, narzekania jakies

Jak sie rozwinie, przenieście go logicznie.
Ruthven/MA

Ruthven · Wysłany: Sob 23:30, 18 Mar 2006 Temat postu:

Ja mam ostatnio wszystkiego dośc.
i co robię?
Nic.
Zupełnie nic. Przecież kopalni nie rzucę tylko dlatego, ze mam jej powyżej uszu.

Teraz, kiedy o tym myślę, powinienem się przynajmniej zdrowo napić od czasu do czasu.

Edi: Coca-Coli, ofc.

AkaSha · Wysłany: Sob 23:36, 18 Mar 2006 Temat postu:

ja sobie dzisiaj nawet poplakalam..
chyba esencja moich nerwow i emocji juz przerosla oczekiwania mojego organizmu..
chodze rozdrazniona..
samotnosc teraz jest mym przyjacielem..

Ruthven · Wysłany: Sob 23:50, 18 Mar 2006 Temat postu:

samotnosc, to marny kompan w smutku.
lepiej weź się za znajomego, wyjdź gdzieś.

Albo zostań ze mną - tez pomaga

AkaSha · Wysłany: Nie 0:10, 19 Mar 2006 Temat postu: