noname

Ruthven

Warszawa to jedno wielkie swiatełko.
Lubię to, niekiedy w lesie nad morzem czuję sie jak niewidomy, ale taki las ma swoje dobre strony - np. fakt, ze nie ma w nim komarów

a deszcz jest świezy i pachnący, nie, jak w mieście - zasyfiony spalinami.

AkaSha

u mnie na osiedlu bedziesz mial taki sam efekt

mieszkam blisko lasu i puszczy

Ruthven

to zaproszenie jest?
mam sie pakowac czy jak?

AkaSha

yy jak chcesz..
ja nic nie powiedzialam

a chcesz sie pakowac?? wiesz.. mnie nic z tych rzeczy ..

Luna

ludzie, ja dzisiaj znowu miałam się opalać i NIC z tego nie wyszło. wczoraj byłam na wycieczce rowerowej i złapał mnie deszcz a słońce tak przypiekło po tym deszczu, że skóra z nosa mi schodzi.

Silie

biedactwo

Wasza genialna Sil wczoraj nie popatrzała na prognozę pogody...
nie wyobrażacie sobie jak mi było zimno w krutkim sweterku nie zapinanym.
Pod nim miałam tylko koszuklę na ramiączkach i całe szczęście, że włożyłam jeansy a nie jak planowałam spódnicę.
Przez ten wiatr to myślałam, że stanę się soplem lodu...
a do tego baletki ubrałam...

Luna

dzisiaj nawet nie zapachniało deszczem, nawet chmurkami a ja miałam nastroj do ....

Silie

U mnie co jedynie pachniało świerzo wyprane pranie...
kąpałabym się w promieniach słonecznych ale autko zaczełam myć dopiero o 18.

Ruthven

jak juz moje psisko bedzie mogło wychodzic na dwor - będziemy się obaj wałęsac po deszczu. A potem pewnie trzeba go suszyc, bo futro ma jak syberian husky. do tego te błękitne ślepia... (będe na niego podrywał panny

)

AkaSha

u mnie burzowa pogoda...
w powietrzu az sie czuje zapach nadchodzacego deszczu..

wczoraj lazilam w podkoszulku.. bo bylo cieplo..
i sie doprawilam.. boli mnie gardlo i zle sie czuje..
a tak fajnie bylo..cieplutkie kropelki.. pylek odbijajacy sie od ziemi.. duszne powietrze.. eh.

Ruthven

AkaSha

u mnie tez wieczorem padalo.. bylo swietnie..

wspaniale uczucie..kiedy na odsloniete partie ciala, spadaja cieple krople deszczu..
juz dawno nie czulam sie tak fajnie.
mialam ochote sie zatrzymac, spojrzec w niebo i uniesc rece..

ale ludzie i tak dziwnie sie na mnie spogladali chowajac przed deszczem..widzac jak wolno spaceruje.. i ciesze sie chwila..

Silie

AkaSha

wspolczuje alergikom pylkowym..
wiem jak to jest miec alergie.. tyle ze ja na pylki nie mam..

Luna

wczoraj niebo zrobiło się granatowe....dosłownie. i wcale tak znowu nie lunęło cholernie. taki sobie był deszczyk.

a dziś rano taki ladny dzień..