noname

Luna

czy boicie się śmierci? jeśli tak to czy samego umierania czy lęku przed tym, co będzie "potem"?

muszę powiedzieć, że uważam śmierć za pewien rodzaj ukojenia, który pewnego dnia nadejdzie, a ponieważ wierzę w reinkarnację - myślę, że śmierć jest czymś dobrym i przez nią się rozwijamy. W sytuacji, kiedy dopuszczałabym, że reinkarnacja nie istnieje - pewnie dawno by mnie nie było, nie czułabym sensu, dla którego jestem powołana do życia tu i teraz...

kochanie...edytuj posty..
AkaSha

AkaSha

ja boje sie smierci..a to tylko dlatego..ze ja nie chce jeszcze umierac.
czuje ze jeszcze sie nie spelnilam.. ze musze zyc..i cos jeszcze zrobic..

Romanov

Boję się śmierci bolesnej i długiej. Generalnie o zejściu nie myślę w ogóle, ale jeśli już, to nie w cierpieniach, gdy nie mogę wybrać, jak.

Silie

marcinyoshi

nie boję się... nie mam się czego bać... cokolwiek będzie po drodze i tak się skończy... człowiek przez całe życie uczy się żyć z bólem... nie będzie nic dziwnego...
p.s. pragnę odejść we śnie...

Silie

marcinyoshi

z wiekiem zmieniam zdanie... jest to baaardzo osobisty i szczególny wątek... nie mozna go traktować do ogółu, ale ja osobiście jestem za, choć pod wielkim rygorem... z masą trudnych przepisów, zagadnień i badań... ażeby człowiek nie mógł zbyt pochopnie i bojaźliwie i tchórzliwie podejmować decyzji...

AkaSha

zgdazdam sie z marcinyoshim..
jestem za eutanazja.. ktora beda strzegly odpowiednie prawa.. itp.

Romanov

AkaSha

oczywiscie ze nie kazdy bol jest sobie rowny

ale ja jednak nie chce umierac w cierpieniach i mekach..

Lunar

Nikt tego nie chce. Wszyscy pragniemy odejść spełnieni w życiu, otoczeni ludźmi których kochamy, z pewnością, że będą Cię wspominać i kontynuować Twoje dzieło.

Wolf von Eisenritter

A ja umre zupelnie sam, w ciemnym pokoju o 4:30 rano, w piatek 2020 roku.
....ja sie zbieram w sobie i doprowadze plan do konca, chyba ze, wydarzy sie cos co zmieni bieg wydarzen.
Jestem gotow.

Lunar

2012 rok prawdopodobny koniec świata. Nie dożyjesz bratku 2020. Ale kto by wierzył w przepowiednie.

Luna

marcinyoshi, jak ja się z Tobą zgadzam w tej materii akurat!!!!!!

Beat Master

Kiedyś sobie wyobrażałem różne rodzaje śmierci. I musze przyznaćżę nie chciałbym być spalony ani przejechany przez walec. Ale np. potrącenie przez samochód nie jest tak bolesne i do tego szybkie... Postawiłę msobie w życiu cel i zamierzam go spełnić. Mam nadzieje żę cośtakiego jak Mr. Śmierć mi w tym nie przeszkodzi...