noname

Romanov

Moj jest synonimem mojej osobowej industrialnosci. Identyfikuje sie z dziewczyna na taborecie.. Patrze na niego i w ustach mam smak przedpoludnniowej soboty..

Ruthven

OMG, Romanov! *idzie po jakiś słownik* Skąd masz ten avek? Sama go robiłaś?

AkaSha

wiesz..powiem ze masz smutny avatar.. nie wiem w jakich barwach Ty go odbierasz.. dla mnie jest niewyrazny..co swiadczy o jakis uprzedzeniach..badz glebokich rozwazaniach.. dziwczyna siedzi po lewej stronie gdzie znajduje sie przeszlosc.. czyli ze nie myslisz o przyszlosci.. czesto borykasz sie z tym co sie stalo.. a odrapane sciany.. hmn.. sa takie piekne w swej brzydocie..jezeli moge tak to opisac.. jest w nim nuta romantyzmu i lekkiego tragizmu.. postac ucieta i niewyrazna..odwrocona do przyszlosci tylem... jestes indywidualistka??

mam nadzieje ze nie urazi Cie moj opis

ale jestem ciekawa w czym mam racje

Lunar

Nie tylko nie chomik z wielkimi oczami, w których widać pragnienie miłości. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!

Szaleniec

Ruthven masz całkowitą rację, ja też spostrzegłem, że ten avek jest już zajęty na forum. Poszukałem czegoś innego, ale, niech to szlag, chyba poszukam czegoś mniej okrutnego... Przez tą piekielną bestię już dwa arzy spadłęm z krzesłą...