noname

Silie

były przepyszne

hehe... uwielbiam gruszki mam na ich punkcie małego bzika.

blanek

to ja tego lata po drzewie sasiada skakałam za jabłkami, nie wiem czy to bedzie usprawiedliwienie ze babcia mnie poprosiła

a za młodu ... moja domena to było "zwiedzanie" opuszczonych domów <lub domków w trakcie budowy> w jednym przypadkiem kibelek podpaliłam, a ze własciciele mieli wyczucie i podjechali od frontu to trzeba było z balkonu skakac

swietne czasy

<chlip>

Silie

widzę, że ryzyko to Twoje drugie imię

blanek

hehe mozliwe... rodzice nie nadali mi drugiego imienia wiec ...
chciaz ja juz jestem grzeczna

Asertis

Hmmm... No cóż... Zawsze byłam inna. Od dziecka wyróżniałam się z tłumu.

Kiedy moje koleżanki przechodziły fazę różowości ja rysowałam pentagramy na ławkach, a kiedy one wyznawały zasadę "mrok jest taki cool", chciałam mieć dready. Jeżeli chodzi o przestępstwa to... to... wbijałam igły w pluszaki!!! Wiem, że to straszne i okrutne!!! Wstydzę się do dziś.

A tak poważnie: zdarzyło mi się zarąbać gazety ze sklepu i czasem pobić się z sąsiadem. Tylko tyle.

Ruthven

Asertis

Na imię mam Eliza, żeby nie było... Czy ja napisałam, że względem innych jestem dorosła? Zachowuję się inaczej, ale nie koniecznie dojrzalej. W każdym razie ja nic o tym nie wiem.

Ruthven

kwestia wcześniejszego przejścia przez pewne stadia "rozwoju".
Eliza - a twoje zdjęcie? pamietam, było z tym pewne zamieszanie

DemeteR

inaczej... kazdy zachowuje sie inaczej...

Ruthven

DemeteR

nie. przez chwile logicznego pomyslenia

Ruthven

no i okazało sie, ze Dem uważa, ze logicznie myśli.
ciekawe.

podobały mi się dni wagarowicza - koncerty na agrykoli.
i nasza koncepcja, ze pierwszy dzień wiosny zaczyna się kilka dni wcześniej.

juwenalia to juz nie to samo

Hunter

Wiecie co wam powiem?
Glupoty tu straszne piep___cie. Jakbyście byli prawdziwymi buntownikami a'la Dean albo Morrison to byście o tym nie mówili. Ba nikt się do tego nie przyznaje...

Silie

Hunt, ja to z uśmiechem wspominam... jaki i pare innych wpadek.
teraz to zabawne jest...

Ruthven

wiesz, co ci powiem? -> prawdziwi buntownicy wyjechali do klewek ścigac talibów.

hunt - są rózne rodzaje buntu adekwatne do wieku i możliwosci.

zresztą, nie sądzę, żeby ktokolwiek przyznał sie do drastycznego odrzucenia zasad.