noname

Wiedźma

będziemy no jakże by nie ale mógłbys dac namiary na siebie:) a nuż któres z forumowiczów mieszka tam gdzie sie wybierasz:)

marcinyoshi

pozdrawiam wczasowiczów... nam w tym roku urlopy nie dane... heh

Ruthven

miałem super urlop.
ale kilka razy zdarzyło się, że musiałem wracac do roboty już po tygodniu leserki.

Wiedźma

ja bylam tylko tydzien u babci w pracy.. a tak siedze w domu.. ale jestm uczen wiec i tak mam 2 miechy urlop:D mimo ze w domu:D

Luna

ja erlopu nie mam, mieć nie będę i mam zamiar ostro pracować, pisac pracę i woóle stawać na rzęsach.

mecenas sztuki ciosania..

byłem na meczu okręgówki i było to najlepsze wydarzenie w tym roku - to moje wakacje

marcinyoshi

dzisiaj oddawałem krew, ale mi ... błogo...

Silie

Nie boisz się, że Cię czymś zarażą czy oddawaniu krwi??

Szalonooki

A ja tam nie zazdroszczę. Brrr... Igły to jedna z moich fobii.

Asteilon

Mateusz. Zawód Kucharz. Lat 27. Zainteresowania: szybkie samochody i ładne kobiety

marcinyoshi

Witaj Mateusz... miło mi... kucharzu

nie boję się, poza tym, płacą mi za to, oddaję regularnie, natomiast co do zarażeń, widzę, że wszystko jest czyste, wyjmowane przy mnie z zamkniętych opakowań itp... oddaję już... boższsz... regularnie już 2 lata (co 2-3 miesiące, zależy) , a wcześniej sporadycznie... teraz tylko kasa mnie tam trzyma... bo niestety już nie ratuję ludzi (w sensie transfuzji), tylko biorą moją krew do badań i odczynników... moja krew to RH-...

Silie

A dlaczego już nei do transfuzji ?? sorry, za wścibstwo ale mnie to zaciekawiło.

mecenas sztuki ciosania..

A ja nie znam swojego typu krwi.. łłłłłłłeeeeeeeeeee

marcinyoshi

pewnego razu zadzwoniła do mnie Pani z krwiodawstwa i stwierdziła, że ktoś im "odpadł" z płatnego oddawania i potrzebują mojej krwii, bo podobno mam we krwii jakiś nieczęsto spotykany składnik... KTO PYTA NIE BŁĄDZI... może też i o grópę chodzi, nie wiem, niech się wampiry wypowiedzą, bardziej się znają... ale głównie chodzi o to, że mam w sobie to coś... heh

Silie

I nie masz problemów z ciśnieniem ??
w sumie to jak się regularnie oddaje to luuz... chyba gorzej jest jak odda się raz.

Mnie tam kradną moją drogocenną krew jak idę na badania... eh, dawno nie byłam

Igieł się nie boję, jak mi ją wbijają to zawsze patrze kobiecie na ręce

to musi być irytujące

jedynie po pobraniu czuję rzyły na rece... koszmar.