noname

Ruthven · Wysłany: Nie 22:16, 25 Mar 2007 Temat postu:

skończyłem ziemkiewicza "michnikowszczyzna - zapis choroby" - ostrzegam, pozycja dla bystrzejszych.
Mniej lotne umysły zwyczajnie sie pogubia w dygresjach odautorskich.

DemeteR · Wysłany: Nie 22:21, 25 Mar 2007 Temat postu:

czyli mogę się brać

Ruthven · Wysłany: Nie 22:31, 25 Mar 2007 Temat postu:

brać się mozesz.
nie wiem tylko czy dasz rade skończyc, malutka

DemeteR · Wysłany: Nie 22:36, 25 Mar 2007 Temat postu:

ja mam nie dać rady ?? Chyba ktos mnie nie docenia

Elfica · Wysłany: Nie 23:52, 25 Mar 2007 Temat postu:

Ruthven · Wysłany: Wto 15:31, 27 Mar 2007 Temat postu:

Elfie - książka jest dla dorosłych, takich, co mają deko otwarty umysł i nie wierzą we wszytsko, co mówi pani z wiadomości.

jeśli jesteś na razie na poziomie thorgala, nie bierz się za ziemkiewicza.

Elfica · Wysłany: Wto 20:41, 27 Mar 2007 Temat postu:

Nie będę chyba... Teraz mam ochotę na szalone książki... np fantastyczne, a na Michnikowszczyznę przyjdzie czas za parę lat... Nic na siłę.

Hunter · Wysłany: Wto 20:55, 27 Mar 2007 Temat postu:

DemeteR · Wysłany: Śro 8:03, 28 Mar 2007 Temat postu:

Sverd · Wysłany: Śro 11:55, 28 Mar 2007 Temat postu:

Witam!
....muszę napisać,że poraz kolejny w swoim życiu sięgłem po "biblie szatana" A.S.LaVey'a,to zdecydowanie najblizsza pozycja mojemu sercu,to dzieki niej "nauczyłem się życ"i postrzegać ten świat w sposów OBIEKTYWNY I indywidualny...

Hunter · Wysłany: Śro 14:06, 28 Mar 2007 Temat postu:

Hmm...Jak już kiedyś mówiłem, czytałem to, tak samo jak czytałem biblie i obydwie nie przedstawiają jak dla mnie w tym momencie wartości godnych naśladowania...

Ad. Poraz kolejny przypada mi zaszczyt powitać na forum, więc witam Cię Sverd

Sverd · Wysłany: Śro 16:50, 28 Mar 2007 Temat postu:

...cóż,jeśli czytałeś biblię szatana,to powinieneś"zwrócić"(dostrzec!) uwagę na to,że "tam" nie chodzi o to, byś naśladował kogokolwiek,czy cokolwiek,tam chodzi raczej,o dostrzeżenie wartości w samym sobie,rozwijaniu i kreowaniu ich w kierunku jaki tylko ty sobie wybierzesz(to oczywiście w wielkim skrócie.)
p.s
pamietaj ,że w tej bibli jest pełno symboliki i metafor....

Hunter · Wysłany: Śro 19:54, 28 Mar 2007 Temat postu:

Jakw każdej Sverd, a wychodzi i tak tylko na jedno, czyli czczenie szatana tyle, że bierne. Czyli przeciwstawienie się chrześcijańskiemu wierz w Boga...Wychodzi więc na to, że nie wierząc w nic przybliżasz się do Mr. Satana...
O rozwijanie? Jasne, ale mając już za sobą okres fascynacji okultyzmem (chociaż do tej pory mam lekkie zboczenie na ty punkcie) to jednak po uważnym przestudiowaniu tamtejszych nauk w sumie nic nowatorskiego nie znalazłem...Wystarczy sięgnąć do skryptów masońskich...Wyjdzie na to samo tyle, że bez osoby Szatana...
Apropos Ave Szatan

Elfica · Wysłany: Śro 20:21, 28 Mar 2007 Temat postu:

DemeteR · Wysłany: Śro 20:30, 28 Mar 2007 Temat postu: