Forum noname Strona Główna noname
noname
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

NORMALNE książki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum noname Strona Główna -> Literatura
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sverd
Oswojony ze strachem
Oswojony ze strachem



Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Czw 9:14, 29 Mar 2007    Temat postu:

...no tak,mój błąd,cóż zdarza sie,tym bardziej jak sie pisze coś spontanicznie........jesli sie nie ma nic do powiedzenia w tamacie ,to można oczywiście "łapać" za słowa....

p.s
....prosze nie unoś się "honorem"...


Elfica napisał:
Sverd napisał:
Witam!
....muszę napisać,że poraz kolejny w swoim życiu sięgłem po "biblie szatana" A.S.LaVey'a,to zdecydowanie najblizsza pozycja mojemu sercu,to dzieki niej "nauczyłem się życ"i postrzegać ten świat w sposów OBIEKTYWNY I indywidualny...


Wiesz... ja również (tak mi się przynajmniej wydaje) postrzegam świat w sposób obiektywny i indywidualny lecz biblia szatana mi w tym nie pomogła... Wydaje mi się, że każdy sam powinien pewne wartości odkryć w sobie (jako człowiek), a nie kierować się ksiażką, która w dużym stopniu oszukuje człowieka...
Sama jestem osobą właściwie wierzacą ale biblia nie kieruje mną w życiu... Mam w sobie wewnętrzne wartości, instynkt, umiejętność postrzegania świata wypływającą z wewnątrz... i to właśnie w sobie i w innych ludziach najbardziej cenię... Bo dla mnie INDYWIDUALNOŚĆ to własne postrzeganie świata, a nie ukształtowane po przeczytaniu książki/biblii


....satanizm,reprezentuje opozycję w stosunku do wszystkich religii,które potępiają człowieka za jego naturalne instynkty,otrzymał on "piętno zła"ponieważ reprezentuje ciało,ziemskośc i ziemskie aspekty życia....czy widzisz,dostrzegasz "coś" w tym złego?.....z każdej "ksiazki"należy wyciągnąć własne wnioski(ten kto je pisze też jest człowiekiem,a więc istotą omylną i reprezentującą własne poglądy...),tak samo jak z własnego życia,własnych błędów,osobiście nie ze wszystkim,co jest napisane w bibli szatana zgadzam sie ,na niektóre "rzeczy" mam inne spojrzenia,co absolutnie nie kłóci sie z ideologią szatana....biblia szatana po prostu najbardziej trafnie odzwierciedla moje nastawienie do swiata,moje poglądy i .....fascynacje,dlatego jest mi tak bliska,podobnie jak np: wyśmienite "listy z ziemi" marka twaina....

pozdrowienia dla Ciebie....
p.s
biblia sztana nie ma na celu w czymkolwiek pomagac,"ona"może uczyc,ale wcale nie musi....mam nadzieje,że rozumiesz....

posty sie edytuje!!!!
aka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elfica
Ponury maniak postów
Ponury maniak postów



Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bór mieszany górski świeży

PostWysłany: Czw 22:30, 29 Mar 2007    Temat postu:

Ja oczywiście rozumiem co chcesz mi przekazać... Ale chyba trochę nieuważnie przeczytałeś moją odpowiedź na Twój post

Ja przeczytałam biblię i listy z ziemi (przesłuchałam też)... dla mnie jednak największą wartość ma moja wewnętrzna, naturalna potrzeba widzenia świata... I to jest właśnie INDYWIDUALNOŚĆ, o której pisałeś wcześniej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sleepwalker
Koronny Hetman Mroku



Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 1870
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: przestrzen miedzy jawa a snem...

PostWysłany: Pią 7:15, 30 Mar 2007    Temat postu:

"biblia szatana" swego czasu byla dla mnie ciekawa pozycja
czyms czego szukalem, czyms co mnie fascynowlo
mlody, zbuntowany umysl latwo chlonie jej tresci
z czasem jednak ta fascynacja przechodzi
owa ksiazka jest napisana na zasadzie dziecinnego zaprzeczenia, mowieniu "nie" wszytskiemu co jest ogolnie przyjete - to tylko pozorny indywidualizm
A.S.LaVey stosujac skrajne przewartosciowanie idei "wylapuje" ludzi zagubionych, zbuntowanych, szukajacych wlasnej tozsamosci, wlasnej drogi zycia
jak sie nie ma wlasnych koncepcji, latwo je zapozyczyc - tylko co to ma wspolnego z indywidualnoscia?
biblia szatana uczy? hmm... w sumie mozna tak powiedziec - siegajac po nia nauczysz sie popelniac bledy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sverd
Oswojony ze strachem
Oswojony ze strachem



Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Pią 11:51, 30 Mar 2007    Temat postu:

ELFICA NAPISAŁA: "... dla mnie jednak największą wartość ma moja wewnętrzna, naturalna potrzeba widzenia świata... I to jest właśnie INDYWIDUALNOŚĆ, o której pisałeś wcześniej..."



........nie wiem czy zrozumiesz mój "punkt widzenia",ale "ogół"( np:"zbiór"myśli wielu ludzi..)też może oznaczać indywidualizm.....indywidualizm wcale nie musi oznaczać orginalności.....człowiek(jako jednostka)jest "znacznie bardziej indiwidualistą"wyciagająć wnioski np: nie tylko ze swoich błędów,ale również cudzych,czyż nie?! indywidualizm to sprawa BARDZO PERSONALNEGO punktu widzenia...indywidualność jako" uniwersalna" (choć raczej nie swoista) cecha człowieka polega na tym, iż działa on tak, by ( w świetle własnych przekonań) zmaksymalizować szanse osiągnięcia celów, do których dąży. podejmuje takie działania, o których sądzi, że z największym prawdopodobieństwem doprowadzą do pożądanego przezeń stanu rzeczy. Wedle tej zasady działa ogromna ilośc ludzi,różnią ich co najwyżej cele (wartościowania) oraz zasób przekonań dotyczących świata, w którym żyją i od którego zależą szanse urzeczywistnienia owych celów dostępnymi im środkami.



SLEEPWALKER NAPISAŁ:....."A.S.LaVey stosujac skrajne przewartosciowanie idei "wylapuje" ludzi zagubionych, zbuntowanych, szukajacych wlasnej tozsamosci, wlasnej drogi zycia
jak sie nie ma wlasnych koncepcji, latwo je zapozyczyc - tylko co to ma wspolnego z indywidualnoscia?
biblia szatana uczy? hmm... w sumie mozna tak powiedziec - siegajac po nia nauczysz sie popelniac bledy..."




Istnieje pewien stereotyp satanisty. Jest to stereotyp satanisty, jako zbuntowanego młodego człowieka(co w większości przypadków nie jest prawdą!), zagubionego we współczesnym świecie, który wiedząc, że będąc „dobrym" nie zostanie dostrzeżony, decyduje się"za wszelka"cenę być tym „złym". W wyobrażeniach tych, ów młodzieniec ubrany jest na czarno,zwykle nosi długie włosy, słucha tzw. satanistycznej muzyki, ale przede wszystkim jest zagorzałym przeciwnikiem Boga, chrześcijaństwa i religii, co niby daje mu prawo do profanacji cmentarzy i innych czynów, okreslanych często jako, atak na samego Boga- Tak z grubsza wygląda stereotyp satanisty. Prawda jest jednak inna. Prawdziwi sataniści,mówiąc bardzo w skrócie odcinają się od np: aktów bezczeszczenia obiektów kultu innych religii. Na pytanie, kto tego dokonuje jeśli nie sataniści, odpowiadają jednym głosem: chuligani i ludzie którzy tylko pozują na satanistów, a w sferze doktrynalnej, mają z nim tyle wspólnego co gówno z perfumami.Satanizm jest zjawiskiem tak wielowątkowym, że nie sposób przedstawić jego całości nie dokonując ZBRODNICZEGO uproszczenia............


p.s.
..pierwszy raz czytałem biblię sztana w 1987 r,czy nadal jestem zbuntowany(co to znaczy!?),czy nadal szukam własnej tożsamości....nie wiem,człowiek uczy się całe życie,a mimo to, zawsze może coś zaskoczyć......a jak mnie widzą inni?....nie d o to....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hunter
Mały Mroczniak SMF



Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:01, 30 Mar 2007    Temat postu:

Sverd napisał:

p.s.
..pierwszy raz czytałem biblię sztana w 1987 r,czy nadal jestem zbuntowany(co to znaczy!?),czy nadal szukam własnej tożsamości....nie wiem,człowiek uczy się całe życie,a mimo to, zawsze może coś zaskoczyć......a jak mnie widzą inni?....nie d o to....

Najwidoczniej bo bunt nie kończy się z pewnym wiekiem, a można wymieniać takich buntowników bez liku...

Co do satanistów to jest co najmniej kilka szkół satanizmu tj. pokoleniowy, dziejowy, wtajemniczony itd. Jeśli chodzi o stereotyp to ma on nutę prawdy, ale i wiele zakłamania...
Wszystko ma dwie strony medalu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sleepwalker
Koronny Hetman Mroku



Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 1870
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: przestrzen miedzy jawa a snem...

PostWysłany: Pią 16:17, 30 Mar 2007    Temat postu:

Sverd jezeli dobrze sie czujesz w czyjejs ideologi to juz Twoj wybor
ale rozumiem to
nie rozumiem tylko tego podejscia do swiata jaki przedstawil LaVey - gdyby wszyscy zaczeli isc ta droga, dokad bysmy doszli?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum noname Strona Główna -> Literatura Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Strona 8 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin