noname

Demonik

Odwaliłem coś...

Wczoraj robiliśmy z kumplami ognisko. Chciałem, żeby przyszła moja dziewczyna, ale nie mogła.
Wypiłem troszkę. Przyszła siostra kumpla. Zacząłem z nią gadać, przeszliśmy się we dwoje, ja się zwierzyłem jej z pewnej sprawy, ona mi też, przytuliłem ją i poszliśmy do domu.
Dziś powiedziałem o tym na gadu mojej dziewczynie. Nie mogłem tego ukrywać. Wiem że odjebałem straszną kiszkę. Ona nie chce mi uwierzyć, że nie stało się nic więcej, ale oprócz tego sam fakt że byłem sam na sam z inną laską ją wkurzył. Nie dziwię się. Jest mi strasznie głupio

Zachowałem się jak ostatni idiota... Ja pierdolę, no co za pajac ze mnie...

Nie wiem co mam teraz zrobić

Nie wierze, że mogłem tak zjebac sprawę...

DemeteR

jak kocha to uwierzy

z reszta jak do niczego nie doszlo to nie wiem po co o tym mowic :> rozmowa jak rozmowa, kazdy moze z kims pogadac... a ona moze myslec, ze skoro jej o tym powiedziales to masz wyrzuty sumienia, czyli ze cos przeskrobales... a przeciez tak nie bylo :> kilka dni, pomysli i jej przejdzie

trust me

Demonik

Mam nadzieję... póki co, odchodzę od zmysłów... no po prostu mi odwala. Mało spraw mnie wprowadza w taki stan... Częściej się denerwuję niż tak rozklejam

Ale nie mogę tego tak zostawić. Czuję się podle, ale zależy mi na tym, żeby wszystko naprawić.

Wiedźma

piszesz.. piszez troche tak jakbys serio mial cos na sumieniu, no wiem w sumie co ta laska twoja mogla pomyslec, widac ze jej tez zalezy skoro czuje sie zazdrosna i mysl ze moglbys z jakas inna dziewczyna ja zdradzic doprowadza ja do szalu, pewnie tez sie czuje zle,
jak kazda kobieta musi przemyslec przeanalizowac, ale podobnie jak Dem mysle ze jej przejdzie, jesli ma do Ciebie zaufanie ofc;]

edit: czemu ten topic sioe nazywa zdrada, i chyab jedne temat o zlamanym serduszku jest, tam pamietam takie rozterki wrzucalam

DemeteR

no bylo takie cuś w Poza Mrokiem chyba

Demonik

Przepraszam, jeśli założyłem ten temat zamiast dopisać się do innego. Nie zauważyłem, że jest cos podobnego.
Co do zaufania, to nie wiem... właśnie chyba je nadwyrężyłem... Nie mogę znieść faktu, że ktoś, na kim mi zależy, cierpi przez mój egoizm. Nie spojrzałem na tą sytuację z jej perspektywy i to był mój błąd...
Dzięki za ciepłe słowa. Teraz muszę się trochę ogarnąć i pomyśleć jak zacząć to naprawiać.

DemeteR

ee tam nie przepraszaj nas... to juz sprawa admina

ad nadużycie... chłopie !! Przeciez Ty nic złego nie zrobiłes !! Po prostu musicie pogadac, bez zbędnych negatywnych emocji i wszystko bedzie jak dawniej

Silie

daj jej dzien dwa na uspokojenie się i przemyślenie całej sprawy...
będzie oki...

Hunter

Doświadczenie mam niewielkie, ale z mojej perspektywy widzę to tak...Jeśli to zrobiłeś to znaczy, że brakuje ci czegoś. Nie usprawiedliwiam tego, ale teraz to siodłaj białego konia i róża w zęby i pod wierzę...

DemeteR

Demonik

Teraz wiem, że coś takiego inaczej wygląda z perspektywy osoby, do której się coś czuje... Nie wiem jak, ale muszę to odbudować... Nie wybaczę sobie, jeśli to wszystko się zawali

Silie

Hunter

Po primo nie powiedziałem, że to zdrada...
Po secundo uważam, że skoro się przytula do kobiety, do której nic nie czuje to w zwiąsku brakuje mu czegoś...

Rada na przyszłość, czytajcie moje wypowiedzi dwa razy

DemeteR

tylko, ze teraz to Ty przeczytaj znów wypowiedz demonika... on sie jej zwierzal... czyli prawdopodobnie przytulila go po przyjacielsku, dla pocieszenia cos w ten mankiet

Demonik

Moja dziewczyna dała mi wszystko, co tylko mogła... Zawsze mnie wspierała, dzięki niej nigdy nie czułem się samotny... Nie wiem po jaką cholerę właściwie nawet zaczynałem gadkę z tamtą laską. Nic mi to nie dało, a tylko zniszczyło coś, dla czego teraz wariuję... Jak bardzo bym chciał żeby to się nie działo na prawdę

Kocham moją dziewczynę... Przekonałem się o tym teraz tak mocno, jak nigdy do tej pory... Jeśli to się jednak jakoś ułoży, nic nie będzie w stanie zniszczyć mojego szczęścia, ale póki co jestem załamany