noname

Wiedźma

mialo byc filmy puszcza

marcinyoshi

a czy próbowaliście porozmawiać na jakiś temat ?? albo, czy umozliwiacie przeprowadzenie mu lekcji ?? bo to róznica jest...

Wiedźma

raczej siedzimy cicho, nie chce mu sie z nami siedziec i puszcza szybciej do domu jak to ost lekcja, ale ostatnio dostal bure od dyrci i sie skonczylo;/, kolezanka probowala przeprowadzic z nim rozmowe na temt pisma swietego, byla tam wzmianka o aborcji, w srodku rozmowy powiedzial kolezance zeby sie nie osmieszala, dal bardzo glupi przyklad ze w pismie jest tez wzmianka o tym ze Boga nie ma, ale wyjete z kontekstu bo cale zdanie brzmi ze boga nie ma w umysle glupca( czy cos w ten desen)
rozmowy nie dokonczyl, jest mlody caly czas opowiada ze chodzi sobie na basen i saune. czyli jak dobrze byc ksiedzem

marcinyoshi

no to rzeczywiscie patafian, ale tak, jak pisałem na poczatku, nie każdy ksiądz powinien być katechetą, raczej jest to kwestia powołania, a nie uczenie z założenia... z tego co już zdążyłem zauważyć, to najczęściej wina leży po stronie prowadzącego zajęcia, gdyż księdzy nie chcę się walczyć o uwagę, o zainteresowanie tematem, czy o najzwyklejszą rozmowę, ponieważ pozwala na lekki "bałagan", pozwala wejść sobie na głowę, a i również sam ma głęboko gdzieś swoją pedagogiczną posługę duszpasterską...
wiedzcie również, że za taką sytuacją stoi sama dyrekcja szkoły, która często traktuje ten przedmiot, jako coś "przymusowego" i z góry zakłada, żeby się zbytnio nie wczuwać...