noname

sleepwalker

i Bogu dzieki ^^

nie rozumiem ludzi ktorzy mowia ze sa wierzacy - niepraktykujacy
nie rozumiem ludzi ktorzy chodza do kosciola i nie uczestnicza w mszy - mysla o niebieskich migdalach, obgaduja w myslach innych
wkurzaja mnie w kosciele babki ktore tak niemilosciernie falszuja i spiewaja jak najglosniej sie da
denerwuja mnei ksieza ktorzy odprawiaja msze totalnie schematycznie i Ci ktorzy zerkaja co chwile na zegarek
nie lubie kiedy ksiadz w rozmowie ze mna nie patrzy mi w oczy - tak robia ludzie falszywi

Hunter

sleepwalker

Hunter

Tego bym tak nie ujął. Wdzięczny mu jestem, że mnie stowrzył i daje mi kolejne dnie do przeżycia, ale nie oddaję mu czci w modlitwie i przechadzkach do kościoła.

sleepwalker

rozumiem

ja sie zrazilem do kosciaola w chwili kiedy ksiadz przy spowiedzi nie chcial mi dac rozgrzeszenia
wiec skoro i tak mam juz byc grzesznikiem... ^^

Silie

nie zapominajcie, ze rozmowa nawet proste "dzięki Boże za ..." bądz" Boże proszę pomórz mi..." to też forma modlitwy...

Hunter

Jasne, że tak. Wystarczy, że się przeżegnasz...

Ad. Sleep, jeśli się ukorzysz przed Bogiem po śmierci, to da ci szansę. Nawet jeśli byłby to czyściec to i tak dostaniesz szansę...Ale tylko wtedy gdy się ukorzysz...

sleepwalker

jeszcze nie wiem czy chce tej szansy... zobaczymy ^^

mecenas sztuki ciosania..

pierdolenie o bogu to pierdolenie o bogu - ten temat to pierdolenie jakkolwiek rzeczy i aspekty są poruszane w kontekście boga... pierdolenie
rzygam w tym topicu

To się nie wypowiadaj /Silie

AkaSha

kicia.. nie mozna tak mowic.. na tym forum sa zapewne osoby, ktore wierza w Boga i uczeszczaja do kosciola.. a Ty obrazasz ich wiare. trzeba byc tolerancyjnym.. nie musisz przeciez brac udzialu w kazdym topicu. ten zostaw ludziom, ktorych to interesuje xD po co sie denerwowac?

Romanov

to tez opinia. w takim ukladzie jak mowisz, kazdy obrazal by osoby siedzace po obu stronach troche z tylu i z przodu. nie godzi w nikogo imiennie, wiec dajmy ludziom swobode wypowiedzi, nawet jesli nie jest kompletnie konstruktywna

Hunter

Ruthven

mała czarna dla tego pana. Jedna dusza się należy

miałem niedawno gadke z panną na temat tego, co w życiu wazne - ale się nasłuchałem, mitro...

Że wartosci, ze nawet jak z facetem zamieszka, to "te sprawy" dopiero po slubie, etc.
jak grzecznie spytałem: co jak się nie zgraja 'po slubie' - powiedziała, ze to nie jest najwazniejsze.

może i nie jest najwazniejsze, ale jest cholernie wazne. A wg niej rozwody są BE.