noname

AkaSha

info.. tak.. zazdroszcze.. i uwazam ze wiara nie jest dla slabeuszy.. znam ludzi ktorzy sa wierzacy a sa postaciami baaardzo wartosciowymi, o mocnych charakterach... z jednej strony nacisk rodziny pozwala niektorym na taka gleboka wiare.. z drugiej wlasne potrzeby.
uwazam ze ludziom wierzacym jest latwiej poniewaz maja wiecej optymizmu w sobie..
ateisci musza radzic sobie z wlasnymi problemami wiadza, ze musza sobie dac rade sami.. to jest ogromne obciazenie psychiczne.. ludzie wirzacy zyja dluzej o 8 lat ( i to jest potwierdzone naukowo)

mecenas sztuki ciosania..

Silie

Ruthven

ostatnio doszedłem do wniosku, że moją wiare o kant rzyci potłuc - byłem w kościele - wynudziłem sie na potegę - albo ksiądz nie potrafił powiedzieć nic ciekawego, wyjść poza kanon kazaniowy albo ja zwyczajnie nie potrafię się skoncentrować na czymś, co jest wolniejesze w przekazie od karabinu maszynowego.

potrzebuje jasnego przekazu - nie rozważań w zupełnej abstrakcji od życia.

wyszedłem ciężko zirytowany.
niedobrze.

Hunter

To jest nas dwóch Rut. Nawet byłem ostatnio u spowiedzi, ale nie dostałem rozgrzeszenia...Porażka...ALe faktem jest, że czasami sobie np. Apokalipsę poczytam, ot tak dla dobrego samopoczucia. Ale żebym się modlił? Niee...

Ostatnio nowego xsiędza standardowym pytaniem zagięliśmy:
Czy Bóg jest wszwchmogący?
- Tak.
Czy wszystko potrafi?
- Tak.
Czy wszystko podniesie?
- Tak.
Czy stworzy wszystko?
- Tak.
To czy stworzy taki kamień, którego nie podniesie?
-....
(Zapadła niezręczna cisza)...

AkaSha

hahah... ze tez sie dal na to nabrac

ale dziwi mnie fakt ze nie dostales rozgrzeszenia o.O

Ruthven

właśnie, co powiedziałeś takiego strasznego, że ksiądz cię pogonił?

Hunter

Diablica666

Ja powiem o sobie może trochę się ktoś zdziwi ale co mi tam...
Z regóły jestem wierząca w Boga ale co do praktykowania tej wiary-to nie dla mnie...wiem że on tam gdzieś jest i to mi wystarczy....
Przejdę może do kwestii kościoła co mnie najbardziej wk**wia....
Myślę że kościół wszystko pierdzieli...wszystko niszczy...to już nie to samo co było kiedyś...
A co powiecie o spowiedzi???
Czy Bóg ki8edyś coś mówił na ten temat...czy to jest zapisane w Biblii??Z tego co mi wiadomo to na sądzie ostatecznym zostaniemy osądzeni a czy jakiś ksiądz ma prawo mnie oceniać???chyba nie...to mnie najbardziej wku**ia!!!!

Hunter

Diablica666

Ewangelie też są już przepisane, jeszcze dawno tak jak mówisz zmieniono ich tresć aby robić ludzi w bambuko....mnie nikt nie przekona że tak nie jest...zbyt dobrze znam sytuację naszego kraju a tym bardziej kościoła katolickiego

Hunter

Cóż, na pewno nie wszystko co jest w Ewangelii i Starym Testamencie jest kłamstwem skoro historycy odczytali z ksiąg historię Państwa Israel.

Diablica666

nie mówię że wszystko to jedna wielka ściema..nie...myślę że część została zmieniona...mniejsza czy większa ale na pewno przepisana została...i to jes złe....bo wprowadz sie ludziska w błąd...

Silie

Diablica666

ja też tak mam...nie chodzę do kościoła bo się tam nudzę ja nigdy nie wiem o czym ksiądz mówi....ale to nie moja wina tylko tego przekazu z ambony....