noname

AkaSha

uuu.. to do Romy.ona to zalozyla..

ja nie wierze w boga..
i jakos zyje. on mi do szczescia nie jest potrzebny..ale szanuje tych, ktorzy wierza.

Ruthven

ja wierze, ze jest.
Wierze i juz.

z praktycznym wymiarem wiary jestem mega na bakier, ale w istnienie Boga wątpliwosci nie mam.

Mefistofeles

ja przestałem wierzyć w boga. Uważam że jak moje postępowanie jest zgodne z moim sumieniem (nie kradne, nie gwałce, nie zabijam,)to żadna wiara nie jest mi do życia potrzebna. Ja też szanuje tych którzy wierzą, ale nie przepadam za ludźmi którzy wierzą ślepo i którzy z pogardą patrzą na innych wiarą-nie tolerancyjnych poprostu.

Beat Master

Tu jest problem, mówisz: Postępowanie zgodne z sumieniem. Każdy ma inne sumienie. Taki pedofil może myśleć że nie robi krzywdy bo jest wręcz święcie przekonany, że to jest ok, ale i tak wiemy, że to jest fee. Dlatego potrzebna jest wiara żeby ogarnąć wszystkich i jakoś do ładu przyprowadzić. Tym bardziej że żadna wiara nie zaszkodzi (pomijam sekty). Każda religia uczy jak być lepszym i zakazuje tych złych uczynków.

Mefistofeles

logika

ja wierze i nigdy nie przestane ... gdybym nie wierzyła już dawno by mnie tu nie było albo była bym na dnie ;/

AkaSha

i tutaj ciesze sie .. bo moja psychika jest na tyle mocna iz nie potrzebuje kosciola..
przez lata bylam hartowana..

logika

Boga potrzebuje kazdy ...

Silie

Tu mi proszę się nei kłucić...
Jeśli macie chotę porozmawiać na temat religii RÓŻNYCH zaznaczam.
To proszę bardzo...

Ja czekam na relację Wiedzmy z wyjazdu do Lednicy.

DemeteR

przeciez rozmawialismy na temat boga wiec nie mam pojecia czemu usunelas posty...

Silie

Nie usunełam, wydzieliłam do innego tematu

patrz w tym samym dziale.

Azazel

Hmmm długo mozna by sie kłoci czy kazdy potrzebuje boga czy tez nie, jeśli patrzyło by sie to z punktu widzenia chrzescijanina to bez boga nie da rady i tu sie musze zgodzic z logika ze boga potrzebuje kazdy. A czemu ?? bo inaczej opętały by nas demony, trafilibysmy do piekła bez szansy na zbawienie poniewaz olalismy sobie miłosierdzie boga itp.

Ale z 2 strony, jesli bóg nie istnieje i to tylko wymysł jakiegos geniusza dzieki ktoremu dzisiejszy swiat nie jest jedna wielka walka o przetrwanie, to bog nie jest potrzebny tym ludziom którzy poradzą sobie sami z własnymi problemami i nie potrzebują boga żeby dawał im nadzieje ze wszystko będzie dobrze, pomagał rozwiązywać problemy itp. Duzo osób w dzisiejszych czasach gdy maja jakies problemy to modlą sie i nie tracą nadzieji bo wieża ze gdzies tam słucha ich bóg i pomoze im.

AkaSha

ja nie mam takiego problemu i nie musze sie modlic.. ale gdzies sie juz wypowiadalam na ten temat, iz zazrdoszcze takim wielce wierzacym.. za to ze maja w sobie ta wiare.
i moze jest im w zyciu latwiej, ja tej wiary nie mam.

mecenas sztuki ciosania..

Szalonooki