noname

Ruthven

roma, robota to takie coś, co zajmuje ci 3/4 życia, ale życiem nie jest.

Romanov

nieslychane Ruth

kazdy ma swoje priorytety. to co jest moim zyciem nie musi byc twoim i vice versa. nie mow w moim imieniu

marcinyoshi

dla mnie praca nie jest życiowym priorytetem... jest sposobem na życie... materialnym tylko...
Irlandia... czeka na mnie i moją rodzinę... mam nadzieję, że jeszcze rok bez nas wytrzyma...

Ruthven

Luna

Ok. miesiąc temu w newsweeku był artykuł o Polakach za granicą, głównie w Anglii...
Tak naprawdę to spora część naszych rodaków, która wyjechała za granicę nie przyznaje się do swojej katastrofalnej sytuacji. Polacy koczują po dworcach, żywią się w kuchniach dla bezdomnych, są upodleni. Nie wracają do Polski, bo się wstydzą. W Anglii jest multum Polaków, i Anglicy mają już tego dosyć. Czyli Polacy są tam białymi murzynami, bo nie dają już takich stawek jak dwa lata temu.

Ostatnio na zajęciach z badań socjologicznych mieliśmy statystyki ludzi, którzy żyją w gorszym upodleniu niż Polacy w kraju. Mówiąc szczerze, nie mam nic przeciwko wyjazdom za granicę, doceniam to oczywiście i wszystkim wyjeżdzającym życzę powodzenia..
Ale czy po to kończę studia, aby pracować w podrzędnym barze i wąchać opary amerykańsich, angielskich czy irlandzkich żuli....??

Silie