noname

Azazel

No ale ja wskrzesił i dotrzymał słowa, natomiast na miejscu bohatera ja bym przyjął propozycjie demona i bym został jego najwyzszym kapłanem, moze bym zył wiecznie

ale przynajmniej by to było ciekawsze zycie od zwyklego, a jakbym traił do piekła to przynajmniej bym nie załował

moze nawet zamiast osoby torturowanej stalbym sie jakims demonem

kto wie wszystko jest mozliwe mozna przynajmniej pomazyc XD

Ruthven

Demon proponował mu kapłanowanie, ale nie sądzę, zeby dotrzymał obietnicy.

A obracanie się na rożnie w piekle przez całą wieczność - gra nie była warta świeczki.

Black Lady

eee...demony...
cóż... one zawsez mi sie kojarzyły z ludzikami okrytymi czarnym prześcieradłem z dziurami na oczy =='

Metro

Ja tam wieze w Demony skoro jest Bog (ja w niego wierze) i jest Szatan (tez w niego wierze ale nie jestem satanista = ='') to czemu niemogl by istniec Demon ?

Szaleniec

Hmmm... demony... raczej kojarzą mi się z D&D. Mój ludzki kapłan (chaotyczny ZŁYYY :smt093 ) uwielbiał je wyrzynać (chociaż spotkania z Balorem nie przeżył

). Poza tym nie jestem pewien czy istnieją

raczej wątpliwe - są raczej przedstawieniem "graficznym" ludzkich lęków.

Mefistofeles

Yyyy, ale nie o to chodzi ze nie istnieją-własnie to dodaje im smaczku i grozy, tak jak duchy, wampiry i inne, nie wiadomo czy były czy są i czy będą, z twoim podejściem zastanawiam się jak trafiłeś na to forum.Co do postu Metra to wierzysz w szatana ponieważ jesteś katolikiem, wierzysz w bga z tego samego powoodu co w szatana, a czy demon jakiś jest pokazany przez kościół? nie, więc przykład troche nie trafny.

Azazel

no nie powiedziałbym kosciół przedstawia demony jako duchy które opetuja ludzi, takze kusza niewinnych itp demony jak juz wspomnialem to upadle demony i pomagaja szatanowi szerzyc zlo i rozpuste

Mefistofeles

jak juz demony to upadłe anioły, a one nie opętują ludzi, szatan w innych wcieleniach opętuje-przymioty szatana, pozatym mam na myśli to co pprzedstawia kosćiół, a jak wiemy kler nie ejst skory do mówienia o tej "złej stronie".

Azazel

nie jest i raczej nie bedzie wiele klerow sie tego boi a kazdy powie ze skoro mamy walczyc ze zlem i z diablem to powinnismy o nim jak najwiecej wiedziec bo jestesmy na straconej pozycji gdy walczymy z czyms o czym nie mamy pojecia ale wedlub mnie to niech kosciol robi co chce, i tak kiedys demony beda rzadzic

a upadli aniolowie byli upadli bo uprawiali sex z ludzkimi dziewczynami (zkusili sie

) i ich dzieci byly demonami

faluzy

a ja nigdy nie wyobrażałam sobie jak mogą wyglądać demony, bo po co

Wampirza Księżniczka

Bo one nie wyglądają, to jest energia.

Mefistofeles

Wooooooooooooow, łoło, skąd takie twierdzenie? chcialem podkreślic że użne wierzeniai religie inaczej postrzegają niezbadane byty wiec mówienie że to jest takie jest nieco mijające sięzcelem.

Wampirza Księżniczka

Bo one nie żyją na Ziemi, jesli nawet żyją na jakieś planecie- to niezbadane.
Z czego wnioskuję, że to istnienia, a nie coś, co posiada ciało.
Więc to nie wygląda.
To energia, która gdzieś tam sobie mieszka ( może w nas?)...
Nie widzimy jej, nie znamy, nie czujemy, nie słyszymy - energia.
Nie da się jej sfotogarfować.
Jak dusza, coś w tym stylu.
To energia. Jak uczucia...
Albo Śmierć

.

GineVron

Ja myślałem że demony nie mają fizycznej postaci, lecz sa energią, która żyje w "opętanym" człowieku.

Podczas egzorcyzmów ksiądż próbuje wypędzic z ciała opetanego właśnie demona.