noname

Silie

Sleep, bo zaczyna mi to przypominać...
"zaproponujmy mu eutanzję bo brakuje nam wolnych łóżek".

nie bierz tego do siebie.

sleepwalker

szczerze mowiac nigdy mi cos takiego do glowy nie przyszlo, nawet przez mysl nie przeszlo

cenie i szanuje ludzkie zycie, kazdy jest indywidualna i niepowtarzalna jednostka...

...i kazdy ma wolna wole, wybor - eutanazji nigdy bym nikomu nie proponowal a tym bardziej namawial, ale uwazam ze gdyby ktos (pacjent) wyszedl z takim pomyslem - przedstawilbym inne rozwiazania (eutanazja to ostatecznosc!)

i gdyby ten ktos podjal taki a nie inny wybor - uszanowalbym to...

Ruthven

a ja nie, bo postrzeganie świata osoby, która skręca sie z bólu/jest w depresji, etc. jest ograniczone.

potrzebna jest bardziej racjonalna ocena.

poza tym, jak to się ma do eutanazji cieżko chorych dzieci - też mogą świadomie podjąć decyzje?

sleepwalker

nie moga - to jest swiadoma decyzja rodzicow

"Dlaczego można usunąć uszkodzony ludzki płód, a nie wolno skrócić cierpień noworodków, które nigdy nie będą sprawne i zdrowe?"

powinno byc to mozliwe zeby zaoszczedzic dziecku i rodzicom cierpienia <--- obszerniejsze wyjasnienie jest w "eutanazja"

edit:

Silie

sleepwalker

z wiara nie moge polemizowac - u mnie jej brak

zanim lekarstwo moze wejsc do lecznictwa mijaja dziesiatki lat a nie kilka...

"nie można przyjmować założen sprawny egzemplaż-> do wysyłki, wadliwy do pieca" - dlaczego?

Silie

Bo to nieludzkie... nie humanitarne.
chciałbyś by Ciebie zabili zanim poznałbyś cuda świata?? bo np. zauważyli by jakąśmałą wadę serducha...

wierz mi ja wolałabym żyć...

mnie lekarz nie zabił tylko dlatego, ze byłam wcześniakiem

Przy testach alergicznych, okazało się ,że jestem alergikiem i do końca życia prawdopodonie będęna prochcach w pewnych okresach roku.
A do toge kobieta powiedizała, ze mam zbyt mało rozwinięte płuca...

Nadal uważasz, ze te zasada powinna być wprowadzona w życie??

sleepwalker

male wady mozna korygowac, wieksze rowniez
ale sa takie na ktore nic nie mozna poradzic

ja wolalbym umrzec

blanek

sleep a co powiedziedc o ludziach którzy nie cierpia bólu a cały czas mówia o zejsciu z tego swiata? bo w tym momencie zdaja sie byc załosni...
cały czas walczysz o to aby dac ludzom wybór - jesli ich stan jest bardzo zły i nie rokuje mozliwisci poprawy pozwólmy im umrzec ...
tylko dlaczego w Twoich wypowiedziach i wojowniczym nastawieniu caly czas widze Twoje podejscie do zycia? To prawda, kiedy człowiek cierpi nienawidzi zycia i klnie boga za ta "przyjemnosc", ale kiedy ból minie ani przez chwile nie zastanawia sie nad jego sensem.... jako lekarz powiniens cenic ta wartos ponad wszystko, a jednak rzadasz wyjasnienia....
Ty nie majac zadnych wad wolisz umrzec, wiec nie mów o sytuacji gdybys je rzeczywiscie miał !! Bo w tym momencie uragasz ludzom z wola walki, ktorej czasem niektórym brakuje, m/in. Tobie.

sleepwalker

blanek

zastanawiam sie tylko, gdyby zycie było mi obojetne i nie zalezałoby mi na nim, czy moge podjac obiektywna decyzje, skoro nie szanuje swojego zycia?

sleepwalker

zalezy jak spojrzysz na problem. decyzja czesciej bedze subiektywna.

poza tym chyba wiekszosc decyzji w zyciu dotyczacych nas (jak nie wszystkie) sa subiektywne

Ruthven

jestem przeciw eutanazji - obojętnie z jakiego powodu - śmierć, to smierć i nic nie uczyni jej...bla, bla, bla.

życie to możliwosci, zmiany. Opcje.
i nadzieja, za która walczyli ludzie od wieków.

no i nie powinienem pić

blanek

sleepwalker