noname

Ruthven

Powędrowałem wczoraj do kina na horror - zawlekli mnie, bo miałem zamiar utkwić przy kompie do rana, ale jakoś bardzo się nie broniłem.

Oto kilka faktów:
"Zejście" - ang. The Descent
scenariusz i reż. - Neil Marshall,
produkcja brytyjska, 2005, 99 min.
obsada - główne role: Natalie Jackson Mendoza, Shauna Macdonald, Nora-Jane Noone.

Rzecz o 6 koleżankach pasjonujących sie sportami ekstremalnymi, które po tragedii w życiu jednej z nich, zeby jej poprawić humor zabierają się razem na wyprawę w "bezpieczne" jaskinie o "turystycznym" stopniu trudnosci.

Na miejscu okazuje sie, ze stopień trudnosci jest niewiadomy, do tego nie sa tam, gdzie powinny byc wg. zgłoszenia tamtejszemu GOPR'owi, no i...

No właśnie.
Dopóki wędrowały po jaskiniach, przeciskając się wąskimi szczelinami - przyznam - byłem zaniepokojony. Właściwie nie tyle oczekiwaniem na to, co się ewentualnie zdarzy, ale samą koncepcją pchania się w jaskinie wąskie jak studzienka odpływowa.

kłopot w tym, ze gdy zaczęła sie akcja będąca sednem horroru, całe napięcie diabli wzięli, a ja zacząłem to oglądać, jak zwykłą sesnację.
trochę szkoda.

Czy bym polecił?
dla pierwszej połowy tak, potem grzecznie skinąłbym głowa ku efektom specjalnym, no i...

Natalie Jackson Mendoza - tak, tak.

Polecam - niesamowicie podobała mi się metamorfoza, jaką przeszła grana przez nią June - zrobił sie z niej prawdziwy twardziel - warto iśc na The Descent, choćby po to, zeby zobaczyć, jak dziewczyny sobie radzą w sytuacji bez wyjścia.

Szczerze powiem, nie chciałbym wejść w drogę ciezko wkurzonej, walczącej o życie i przypartej do ściany pani Mendoza

Mefistofeles

Słszyałem o tym, ale nie chodze do kina na horrory gdyż w rzadko który dzisiejszy film wierze-ostatecznie na azjatyckie.

Ruthven

Filmy nie są do wierzenia. To rozrywka.

A azjatyckie wydają się robione na jedno kopyto ostatnimi czasy - motyw przewodni - mroczna wersja rusałki amelki - ciemnowłosa topielica.
Wolę brytyjskie - nieźle angolom idzie ostatnio robienie horrorków.

Mefistofeles

Hehe nie o to mi chodziła, może źle napisałem.Miaqłem namyśli to że nierwierze w ich potencjał-tak to ujmijmy.

Ruthven

Szalonooki

NO właśnie musze się wybrać.

IMO Ludzie chwalą. =]

Emil

Ja nie chodzę do kina na horrory.Zresztą do tej pory itak byłem z młody i by mnie nie wpuścili ale oglądam sobie często na kinie domowym najczęściej z przyjaciółmi jak u mnie nocują

Ostatnio kumpel przyniusł ,,Zły zakręt" czy coś takiego???
Taki sobie...ale obejrzeć warto

Mefistofeles

Zły zakret to inna nazwa drogi bezpowrotu, a mnie się podobał.Trroche kwi nie zaszkodzi.

Emil

Nom nie ma to jak szczęśliwe zakończenie...

Fajny był ten dzikus z łukiem.
A i jeszcze jedno:Skoda że w tych czasach już nie robią tak odważnych lekarzy

cursed

'Zejście' oglądałem już pare miesiecy temu (ach to piractwo) :smt003
Powiem, że film mnie rozczarował nieco. Tak jak pisze Ruthven początek fajny, sedno akcji srednie, końcówkatroche lepsza. Ja bym chyba nie wydał na to 15zł..

imho laski radziły sobie wyśmienicie

Rayashi

'Zejscie' mocno shitowe imo. Nudnawe i przewidywalne. A te golumy to juz w ogole

Ruthven

Hej - golumy nie były golumy - tylko mutanty ludziopochodne - do tego nieźle ewoluowały IMO.
Ale i tak ich pojawienie storpedowało całą grozę.

Krzychu

Dobry horror, trzyma w napieciu. Duzo gore, fajne stwory, sporo atmosfery grozy. "Dog Soldier" mi sie podobal, ale "Zejscie" jest jeszcze lepsze.

cursed

Bądź co bądź juz dawno o tym filmie zapomniałem, co dowodzi, że nie był on najleszy..

<offtopic> Dog Soldiers byl super! Tylko wilkołaki poruszały się jakby połknęły kij od szczotki.. :smt017 </offtopic>

Wampirza Księżniczka

Jutro idę na Zejście, więc oczekujcie notki

.